Kategorie
Aktualności Finanse Podatki

Podatek Liniowy dla przedsiębiorców – Co dalej?

Na początku jesieni zawrzało, bowiem przedsiębiorców obiegła wiadomość, że rząd ma zamiar wraz z wprowadzeniem jednolitego podatku, zlikwidować podatek liniowy (CIT). Wywołało to nie lada oburzenie i zamieszanie. Dlaczego?

 

Podatek liniowy – co to?

Jest to jedna z form opodatkowania, którą może wybrać płatnik podatku. Polega na płaceniu procentowej części swoich dochodów przez osiągającego go, bez względu na ich wielkość. Jest zależny od podstawy opodatkowania czyli dochodu. Stawka podatku liniowego wynosi 19% niezależnie od tej podstawy i to jest jedna z najważniejszych różnic między liniowym a podatkiem płaconym na zasadach ogólnych. Stawka tego drugiego jest już zależna od osiągniętego dochodu i wynosi 18% lub 32%. Dlatego też podatek liniowy najczęściej wybierany jest przez przedsiębiorców, którzy osiągają wysokie dochody.

Różnego rodzaju wyliczenia wskazują, że podatek liniowy jest opłacalny w momencie, gdy podatnik osiąga przychody wyższe niż 100 tysięcy złotych. Daje on szereg możliwości osobie, która rozlicza się za jego pomocą, przykładowo można odliczyć koszty uzyskania przychodu (tak jak, przy podatku płaconym na zasadach ogólnych). Przy podatku liniowym nie interesuje nas jednak kwota wolna od podatku- nie obowiązuje nas.

 

Jesienne plany rządu – likwidacja podatku liniowego

W październiku jednym z głównych tematów związanych z podatkami były plany zlikwidowania podatku liniowego wraz z wprowadzeniem jednolitego podatku łączącego składki NFZ i ZUS z podatkiem PIT. Wówczas w licznych wywiadach przedstawiciele rządu uważali likwidację podatku liniowego za dobry pomysł. Argumentowali to na różne sposoby. Najczęściej słychać było, że takie rozwiązanie będzie bardziej sprawiedliwe, bowiem prezesi spółek generujących miliony dochodów rocznie, płacą obecnie za mało, decydując się na podatek liniowy. Szybko przeliczono, że przedsiębiorcy oddawaliby do Skarbu Państwa aż o 21 miliardów złotych więcej, niż dotychczas.

Plany te zwiększyły obawę o to, że mnóstwo spółek ucieknie za granicę, by uniknąć takiego systemu podatkowego, a spora ich część po prostu zmuszona będzie zakończyć swoją działalność. W planach rządu minimalna stawka podatku miała wynosić 19,5%, natomiast maksymalna 40%, przy czterech lub pięciu progach podatkowych.

 

Likwidacja podatku liniowego – zagrożenia       

            Niemal od razu przedsiębiorcy zaczęli interesować się innymi rozwiązaniami, które w ich oczach pomogłyby uniknąć krzywdzącego rozwiązania, jakim byłaby likwidacja podatku liniowego. Mocno zainteresowano się zasadami zakładania przedsiębiorstw za granicą lub przenoszenia już prosperujących firm poza granice naszego kraju. Eksperci alarmowali, że znajdzie się również spora część spółek, które zdecydują się na szarą strefę, nie widząc sensu płacenia innego, niż dotychczas podatku. Istniało jeszcze zagrożenie, że wyższy koszt podatków przedsiębiorcy będą zmuszeni przenieść na konsumentów, przez co wzrosną koszty towarów i usług, które oferują.

 

Listopadowe uspokojenie – podatek liniowy na razie zostaje

            W listopadzie wicepremier Mateusz Morawiecki zapewniał media w Polsce, że rząd nie planuje na razie likwidacji podatku liniowego. Uzasadniał to faktem, że osoba prowadząca działalność gospodarczą ponosi nieco większą odpowiedzialność niż ta, która jest zatrudniona na etacie- wiąże się to z ryzykiem, odpowiadaniem za własny biznes, często dużo większym nakładem pracy, dlatego ostatecznie przedsiębiorca nie może być tak samo opodatkowany, jak inny obywatel.

Co przyniesie przyszłość? Zobaczymy. Na razie właściciele przedsiębiorstw mogą być spokojni o los podatku liniowego.

Zapisz

Autor: Tomasz Nordyński

Tomasz Nordyński, redaktor portalu ABC-Podatki.pl, dziennikarz i copywriter finansowy oraz podatkowy. W wolnych chwilach skupiam się na zagadnieniach finansowych oraz administracyjnych.

2 odpowiedzi na “Podatek Liniowy dla przedsiębiorców – Co dalej?”

No na szczęście nic im się z tego chyba nie uda. Prawica, która podwyższa podatki nazywa się Lewicą. Także, Lewo i Sprawiedliwość. I do przodu.

Samo uproszczenie systemu podatkowego jest w porządku. Tylko nie tak jak PiS chce to robić. Podatek liniowy powinien być dla wszystkich, obywateli, firm, spółek. To by stymulowało wzrost gospodarczy, a państwo i tak utrzymuje się z podatków akcyzowych i vatu. A nie dochodowego.

Podatek dochodowy, im wyższy, prowadzi tylko do zastoju gospodarczego.

Możliwość komentowania jest wyłączona.